Komentarze: 0
grrr..............jestem dzisiaj zla!mam ochote spotkac sie z moim pafelkiem bo nie widzialam go jush od paru dni,a on nawet nie dzfoni.wyslalam mu smska shebysmy sie spotkali ale nie odpowiedzial.oj!co ja z nim mam!!!pefnie wczoraj byl na jakiejs impresce a teraz spi.czasem nie mam pojecia jak z nim postepowac.ja to czuje she on mnie kocha i wiem she tak jest ale koles ma taki charakter she potrafi czasrem po prostu wshystko i wshystkich olac.ja go rowniesh kocham ale czasem mnie po prostu wqrvia pod tym wzgledem.jush mu to tlumacze she mnie tym denerwuje ale to i tak za bardzo nie pomaga.no coz moshe fkoncu kioedys sie zmieni.znaczy troche jush zauwazylam w nim poprawe ale i tak niewielka.
hehehehe!ale jest tesh powod do zadowolenia:)wczoraj gadalam z justynka i prawdopodobnie na poczatq fakacji pojade do niej gdzies na tydzien albo na dwa(tak na marginesie justyna ma zajebistego braciszka:) !)a wiec za trzy tygodnie wybijam sie do niej do katowic:).
dobra ja koncze i ide do sklepu po szloogi,bo mi sie palic chce:)narka i buziaki!!!!!!!!!